niedziela, 15 września 2013




Na małą wioskę Urt , w północnej krainie Skandynawii, zamiast śniegu spadł zły czar Księcia Wiatru Północnego. Mieszkańcy nie zdołali się ochronić przed zaklęciem , a ich dusze pokryły się szadzią. Gdy młody Rycerz Urter powrócił z wyprawy, zastał swoich rodziców i siostrę Lavandulę w gospodarstwie. Zły urok sprawił, że nie rozpoznawali Urtera, ich serca również były lodowe. Urter postanowił wyruszyć na południe w poszukiwaniu kamienia, który zatrzymał promień słońca . Kamień ten , przywieziony do wioski mógł przywrócić dobre życie jej mieszkańcom i rodzinie rycerza Osiodłał swojego rumaka i pocwałował . Wiele dni i nocy wędrował, wiele wschodów i zachodów oglądał . Dni były coraz dłuższe, ciepła coraz więcej, a Urter i rumak coraz bardziej wycieńczeni drogą, zbliżali się do skraju Puszczy, w której znajdował się kamień. Urter zatrzymał się na leśnym trakcie, oczekując wschodu słońca. Pierwszy promień miał wskazać miejsce , gdzie leży dobry kamień. Tak też się stało. Wraz ze wschodzącym słońcem pojawiła się łuna nad nad wąwozem, w którym leżał głaz. Urter pognał konia w stronę poświaty. Dzielny rycerz i jego rumak roztopili się jak bryły lodowe pod wływem ogromu ciepła. Złe zaklęcie Księcia Wiatru Północnego nie ominęło rycerza i jego konia. W miejscu, gdzie jeździec i koń zamienili się w rwące potoki , pozostało siodło. Nazwano je Siodłem Zielawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz